Drabina Jakubowa - 1990 - napisy,
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
00:00:12:T�umaczenie ze s�uchu :|KIRKEGAARD - Kirkegaard@wp.pl00:00:18:Synchro do wersji : Jacobs.Ladder.1990.INTERNAL.DVDrip.XViD-ULLA|Sajmer00:00:24:DRABINA JAKUBOWA00:00:30:WYST�PUJ�00:01:47:MUZYKA00:02:03:ZDJ�CIA00:02:18:SCENARIUSZ00:02:35:RE�YSERIA00:02:47:Delta Mekong|6 pa�dziernika 1971 roku.00:02:59:Mocne g�wno stary.00:03:05:Gdzie si� oni kurwa podziewaj�?00:03:08:Ich tam w og�le nie ma.00:03:11:To wymy�lmy co� innego.00:03:20:Profesorku, ile razy|dziennie mo�esz sra�?00:03:26:On ma permanentn� sraczk�.00:03:30:Po co ty w og�le podci�gasz spodnie?00:03:34:Znowu marszczy�e� freda Jake?00:03:37:Zajmij si� i moim.00:03:39:Tylko si� nie zakrztu�.00:03:45:Poprosz�.00:03:47:�adnie prosi.00:03:50:Nie mam przy sobie pincety.00:03:55:Kurwa. Mamy ruch na linii drzew.00:04:07:Co� jest nie tak.00:04:12:Moja g�owa.00:04:16:Niech kto� mi pomo�e.00:04:20:Wstawaj.00:04:23:Pomocy.00:04:25:Co si� z tob� dzieje do kurwy n�dzy.00:04:29:Sanitariusza.00:04:37:Przesta�.00:04:42:Sanitariusza.00:05:19:Moja r�ka.00:05:45:Bo�e. Kurwa Ma�.00:07:18:BY� MO�E NOWY JORK TO SZALONE MIEJSCE,|ALE NA PEWNO NIE UMRZESZ TU Z NUD�W.00:07:21:PIEK�O. TYM STAJE SI� �YCIE|JE�LI BIERZESZ NARKOTYKI.00:07:56:Przepraszam,|czy mijali�my ju� Bergen street?00:08:04:Bergen.00:08:08:Zasn��em.00:08:52:Kurwa.00:10:54:Cholera.00:13:02:Cze�� Chester.00:13:06:�pij. Zn�w masz bezsenno��?00:13:10:Jake, czy to ty?00:13:16:Co ty wyrabia�a�,|poprzestawia�a� meble?00:13:19:Tylko przesun�am krzes�o.00:13:21:Mo�e tak lepiej?00:13:25:Tak, dzi�ki.00:13:29:Wi�c, co s�dzisz?00:13:30:O czym?00:13:32:O pokoju.00:13:34:Spytaj mnie jutro.00:13:36:Jest jutro.00:13:39:Dlaczego jeste� tak p�no?00:13:42:Bednes znowu si� nie pojawi�.00:13:44:Holden jest chory.00:13:46:On choruje na okr�g�o.00:13:48:Wi�c pracowa�em.00:13:50:Zrobi�em troch� nadgodzin.00:13:54:Gdzie tak wypapra�e� spodnie?00:13:55:Nie pytaj.00:13:58:Wygl�dasz okropnie.00:14:00:Dzi�ki.00:14:54:Pom�cie mi.00:15:04:Kurwa.00:15:10:Wstajesz?00:15:12:Kurwa.00:15:26:Co to?00:15:29:Tw�j dzieciak to podrzuci�.00:15:30:Kto? Jed?00:15:32:Nie, ten mniejszy.00:15:34:Eljiah.00:15:36:Jak to jest, �e nie mo�esz|spami�ta� ich imion?00:15:38:Bo maj� dziwne imiona.00:15:41:To imiona Biblijne.00:15:44:Imiona prorok�w.00:15:45:Osobi�cie, nigdy nie przepada�am|za ko�cielnymi imionami.00:15:53:A jakim imieniem jest twoim|zdaniem imi� Jesobel?00:15:58:Nikt tak na mnie nie m�wi.00:16:01:Jeste� tak� utajnion� Jezzie.00:16:06:Jakim cudem ja si� z tob� zwi�za�em.00:16:10:Sprzeda�e� mi dusz�, nie pami�tasz?00:16:12:Tak przynajmniej twierdzi�e�.00:16:14:Tak, a co mia�em dosta� w zamian?00:16:15:Lepsze �ycie.00:16:16:A jakie dosta�em?00:16:18:Najlepsze.00:16:28:Co jest w paczce?00:16:30:Zdj�cia.|Podrzuci� je w drodze do szko�y tw�j ma�y,|jak mu tam?00:16:35:Eli.00:16:48:Te s� �wietne.00:17:00:Popatrz na tego dzidziusia.00:17:03:Kto to?00:17:04:Czy nie jest prze�liczny?00:17:06:Ten spa�laczek?00:17:08:To ja.00:17:10:Ty? Daj popatrze� jeszcze raz.00:17:13:Dobra, do�� patrzenia na spa�laczka.00:17:20:A to kto?00:17:22:Sara.00:17:25:Sara.00:17:27:To wszystko jasne.00:17:29:Niby co?00:17:31:Dlaczego od niej odszed�e�.00:17:34:Co masz na my�li?00:17:36:Jake, ona wygl�da na niez�� suk�.00:17:40:Dla mnie wygl�da�a dobrze.00:17:42:Nie dla mnie.00:17:44:Nie ty si� z ni� �eni�a�.00:18:07:Cze�� malutki. Co s�ychowa�?00:18:27:Co si� sta�o?00:18:41:To ten kt�ry umar�|przed twoim wyjazdem do Wietnamu?00:18:46:Tak, to Graham.00:18:50:Bo�e. Przepraszam.00:18:54:Wzi�o mnie przez zaskoczenie,|nie spodziewa�em si�, �e go dzi� zobacz�.00:19:02:Co ty robisz? Przesta�.00:19:08:Nie cierpi� rzeczy|przez kt�re p�aczesz.00:19:22:Ja nie p�aka�em.00:20:25:Cze��.00:20:29:Znowu �arcie? Ty pieprzony sk�pcu.00:20:49:Cze��.00:20:56:Jak si� miewasz?00:20:58:Teraz lepiej.00:21:01:Id� do domu.00:21:02:Dlaczego?00:21:04:Mam paskudny dzie�.|Zn�w bol� mnie krzy�e.00:21:07:Znowu? Szef ci� ukatrupi.00:21:10:Nic nie poradz�.00:21:14:St�skni�am si� za naszymi powrotami do domu.|Ju� si� na to nastawia�am.00:21:18:Ostro�nie z moimi plecami.00:21:22:Daj spok�j Jake, to nie bola�o.00:21:25:A sk�d niby to wiesz?00:21:27:Znam ci�.00:21:29:Dlaczego jeste� dzi� taki spi�ty?00:21:31:Sam nie wiem.00:21:33:Widzia�em ostatnio Sar�.00:21:35:Tak?00:21:37:Rozmawiali�cie?00:21:39:Troch�.00:21:41:Co m�wi�a?00:21:43:Odwr�� si� na prawy bok.00:21:47:Na ten drugi prawy bok.00:21:50:Nie rozumiem was filozof�w,|niby rozgry�li�cie ca�y �wiat,|ale nie rozr�niacie lewej od prawej.00:21:56:No wi�c co m�wi�a?00:21:58:Niewiele.00:22:00:Jest podobna do ciebie.|Po�� r�k� na g�owie.00:22:06:We� g��boki wdech.00:22:08:A teraz wypu�� powoli. Powoli.00:22:13:Dobrze.00:22:15:Teraz na lewy bok.00:22:19:M�wi�a co� o ch�opcach?00:22:21:M�wi�a, �e kawa� z ciebie skurwysyna|i �a�uje dnia kiedy ci� pozna�a.00:22:27:Podobno niewiele m�wi�a.00:22:29:Tak by�o. To w�a�ciwie wszystko co m�wi�a.|R�ka na g�ow�.00:22:32:Wdech. Powoli.00:22:36:Na plecy.00:22:39:My�l�, �e ona nadal ci� kocha.00:22:41:Nie s�dz�.00:22:44:M�wi tylko o tobie.00:22:48:A to jest mi�o�� Jake.00:22:52:My�l�, �e powiniene� do niej wr�ci�.00:22:55:Przecie� to ona mnie wywali�a,|nie pami�tasz?00:22:58:Problem w tym, �e zrobi�e� doktorat 6 lat temu|i pracujesz na poczcie.00:23:01:C� mog� powiedzie�.00:23:03:Po powrocie z Wietnamu|odechcia�o mi si� my�le�.00:23:07:Gdyby powiedzia� mi to kto� inny ni� ty|to bym zrozumia�. Rozlu�nij si�.00:23:12:Rozlu�nij mi�nie,|teraz b�dzie odrobin� mocniej.00:23:15:Grzeczny ch�opczyk.00:23:22:Znale�li�my jednego|, chyba jeszcze �yje.00:23:31:Co� ty mi zrobi�?00:23:36:Musia�em dosta� si� do �rodka.|To si� nazywa g��bokie nastawianie.00:23:39:Odpocznij chwil�.00:23:42:Mia�em dziwny przeb�ysk.00:23:44:Co takiego?00:23:46:Sam nie wiem,|ale zdarza�o mi si� to kilka razy ostatnio.00:23:51:Wiesz co? Wygl�dasz jak Anio� Lui.00:23:55:Jak taki przero�ni�ty cherubinek.00:23:58:Nikt ci tego nie m�wi�?00:24:00:Tak.00:24:02:Ty. Zawsze kiedy u mnie jeste�.00:24:06:Ratujesz mi �ycie Lui.00:24:08:Wiem.00:24:21:O, listonosz.00:24:24:Panie listonoszu, ma pan cos dla nas?00:24:28:Gdzie twoja torba?00:24:50:Gdzie idziesz? Wracaj.00:25:02:Uwa�aj. Uciekaj.00:25:45:Pan Singer.00:25:50:Chcia�bym si� zobaczy�|z doktorem Carlsonem.00:25:53:Carlsonem? Czy jest tu nowy?00:25:55:Nie, nie. Jest tu od lat.00:26:03:Nie bardzo,|zwa�ywszy na papiery kt�re mam przed sob�.00:26:06:Jest pan zarejestrowany?00:26:10:Niech pani pos�ucha, musz� si� z nim zobaczy�,|wiem gdzie jest jego gabinet,|prosz� mi tylko da� przepustk�.00:26:13:Nie zajmie mi to d�ugo, g�ra 10 minut.00:26:15:Przykro mi ale lekarze przyjmuj�|tylko za uprzedni� rejestracj�.00:26:17:Cholera.00:26:19:Jestem cz�onkiem programu pomocy dla weteran�w,|on mnie zna.00:26:25:Prosz� powt�rzy� nazwisko.00:26:27:Jakub Singer.00:26:34:Powinnam teraz by� na lunchu.00:26:55:Przykro mi|ale nie mamy w kartotece nikogo o tym nazwisku.00:26:58:Co mi pani opowiada?00:27:01:Mam panu przeliterowa�.|Nie ma pana w kartotece.00:27:03:Bzdura. Przychodz� tu od lat.00:27:07:Prosz� mnie pos�ucha�...00:27:15:Koniecznie musz� si� z nim zobaczy�.00:27:19:Je�li to pilna sprawa|to przyjmuje u nas dy�urny pracownik pomocy spo�ecznej.00:27:23:Prosz� tylko wype�ni� ten formularz.00:27:24:Nie chc� si� widzie� z �adnym|pracownikiem pomocy spo�ecznej.00:27:30:chc� rozmawia� z doktorem Carlsonem,|on mnie zna.00:27:39:Hej. Wracaj tutaj.00:27:53:Hej. Wracaj.00:28:03:Uwaga.00:28:17:Mog� w czym� pom�c?00:28:21:Gdzie jest doktor Carlson?|Czy to nie jego gabinet?00:28:27:Zaraz wracam.00:28:33:Wyjd�my na zewn�trz.00:28:34:Wszystko w porz�dku.00:28:46:Bardzo mi przykro.00:28:48:Doktor Carlson Zmar�.00:28:51:Zmar�?00:28:54:Mia� wypadek samochodowy.00:28:56:Jezu.00:29:03:Kiedy?00:29:07:Jaki� miesi�c temu,|tuz przed �wi�tem dzi�kczynienia.00:29:11:Jak to si� sta�o?00:29:14:Nie wiadomo, pono�|samoch�d eksplodowa�.00:29:18:Eksplodowa�? Jak to eksplodowa�?00:29:22:Naprawd� nie wiem.00:29:24:Czy mog� panu w czym� pom�c?00:29:28:Mo�e mog� co� dla pana zrobi�?00:29:33:Nie, nie, w porz�dku.00:29:50:Co ci� gn�bi?00:29:54:Chodzi o sprawy finansowe?00:29:58:Co� z �on�?00:30:01:Dlaczego Ci przysz�a do g�owy?00:30:04:Ca�y czas o niej rozmy�lasz.00:30:08:Przecie� nigdy o niej nie m�wi�.00:30:11:Ja nie twierdz�, �e o niej m�wisz.00:30:16:Mo�e chodzi o wspomnienia z wojny?00:30:19:Nie mo�na sp�dzi� 2 lat w|Wietnamie i oczekiwa�...00:30:21:Jezzie daj spok�j.00:30:26:To nie t�umaczy barykady|na stacji metra.00:30:29:To nie t�umaczy tych|pieprzonych dziwade�.00:30:31:Dziwade�?00:30:33:Jake, Nowy Jork jest pe�en dziwade�.00:30:34:A mn�stwo stacji jest zamkni�tych.00:30:43:To by�y demony Jeez.00:30:47:Demony?00:30:49:Jake Kochanie.00:30:52:To bezdomni i obdartusy.00:30:55:To wszystko,|na ulicy jest ich pe�no.00:30:58:Nie wmawiaj sobie, �e s� czym� innym.00:31:02:Ale ten samoch�d pr�bowa� mnie zabi�,|jecha� prosto na mnie.00:31:05:Pewnie dzieciaki buchn�y samoch�d dla zabawy.|To si� zdarza co chwil�.00:31:13:To nie byli ludzie.00:31:20:Daj spok�j.00:31:23:Wi�c czym byli?00:31:34:Nadal mnie kochasz?00:31:42:Co?00:31:44:Kochasz mnie?00:31:45:Tak.00:32:07:Hej, gdzie si� wybierasz?00:32:09:Masz dziewczyn�?|Lubisz j�? Mo�e chcesz mie� now�?00:32:14:Bo wiesz co? Ja mieszkam bliziutko,|i jestem bardzo samotna.00:32:53:Cze��.00:32:55:Poka� mi swoje r�ce.00:32:56:Nie, dzi�ki.00:32:59:Daj si� nam�wi� Jake,|ona jest w tym dobra.00:33:04:Jeste� lewo czy prawor�czny?00:33:07:Prawo.00:33:09:Wi�c poka� mi praw� r�k�.00:33:12:Uuu, �onaty.0...
[ Pobierz całość w formacie PDF ]