Dowcipy o teściowej, śmieszności

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
DOWCIPY O TEÅšCIOWEJ
ï‚·
Teściowa przyjeżdża w odwiedziny do zięcia i córki. Drzwi otwiera zięć:
- O, mamusia! A mamusia na długo?
- Na tak długo synku, aż wam się znudzę.
- To mamusia nawet nie wejdzie?
ï‚·
Mówi zięć do teściowej:
- Gdzie mama jedzie?
- Na cmentarz.
- A kto rower przyprowadzi ??!!
ï‚·
Ulicami miasta ucieka w popłochu starsza kobieta, a za nią biegnie mężczyzna i bije ją
deską po plecach. Zatrzymuje go siłą przechodzień i krzyczy:
- Co pan robi tej biednej kobiecie?!
- To nie jest kobieta, to moja teściowa.
- To kantem jÄ… pan walnij, kantem!
ï‚·
Odbywa się rozprawa w sądzie. Facet jest oskarżony o zamordowanie teściowej. Sędzia
pyta co oskarżony ma na obronę.
- Wysoki Sądzie, jestem niewinny. To było tak: siedziałem sobie w kuchni i obierałem
pomarańcze, gdy w pewnym momencie wyślizgnęła mi się z ręki skórka, a potem wypadł
mi nóż i właśnie wtedy do kuchni weszła teściowa i poślizgnęła się na skórce i upadła na
nóż... i tak siedem razy.
ï‚·
Rozmawia dwóch kolegów:
- Podobno przestałeś pić?
- To dzięki teściowej, stale widziałem ją potrójnie!
ï‚·
Mistrz w pchnięciu kulą do trenera:
- Dziś muszę pokazać klasę... na trybunie siedzi moja teściowa.
- E! nie dorzucisz...
ï‚·
Spotyka się dwóch facetów, jeden mówi:
- Kurcze, powiedz mi co mam zrobić, mam problem z teściową, wchrzania się do każdej
dyskusji, kłócimy się, nie mogę dojść z nią do ładu.
- Spoko, kup jej samochód, teraz jest dużo samochodów, wypadki, zabije się gdzieś.
- Ok.
Spotykają się po dwóch tygodniach:
- Chryste, aleś mi doradził.
- Co się stało?
- Posłuchaj, nie dość, ze straciłem kasę na samochód, ona żyje i prowadzi jak szatan i to
jeszcze ma 3 kierowców na sumieniu.
- A jaki jej samochód kupiłeś????
- No, syrenkÄ™.
- Boś głupi, trzeba było jaguara, to by już nie żyła.
- Ok. Teraz kupiÄ™ jaguara.
Spotykają się po dwóch tygodniach:
- Rany julek, jaki jestem szczęśliwy!
- Co, nie żyje? A nie mówiłem?
- Ufff, wreszcie nie żyje, a najbardziej mi się podobało, jak jej głowę odgryzał.
ï‚·
- Skąd wracasz taki wesoły?
- Z dworca, odprowadzałem teściową...
- A dlaczego masz takie brudne ręce?
- Bo z radości poklepałem lokomotywę!
ï‚·
Za oknem wisi kobieta, trzyma się kurczowo parapetu i wrzeszczy! Mężczyzna stoi w
mieszkaniu i wali ja młotkiem po palcach.
Przechodzień: Panie, czemu pan tak katuje tę kobietę?!
Mężczyzna: Jaką kobietę?! To moja teściowa.
Przechodzień: Ale się cholera trzyma!
ï‚·
Rozmawia dziennikarz ze znanym rabusiem:
- Jakie jest pana największe marzenie?
- Obrobić bank i zostawić odciski palców teściowej...
ï‚·
Zamienie teściową na psa. Może być wściekły.
ï‚·
- Panie dyrektorze, czy mógłbym otrzymać dzień urlopu, by pomóc teściowej przy
przeprowadzce?
- Wykluczone!
- Bardzo dziękuję, wiedziałem że mogę na pana liczyć...
ï‚·
- Kto powiedział: "Ostrożności nigdy za wiele!"?
- Zięć zamykając na kłódkę trumnę z teściową.
ï‚·
Idzie Masztalski z obitą, siną buźką i taszczy duże walizki. Spotyka przyjaciela:
- Co Ci się stało Masztalski?
- A, teściowa mnie pobiła.
- Jak by mnie tak teściowa pobiła to bym ją chyba poćwiartował!
- A ty myślisz, że co ja tu dźwigam w tych walizach?
ï‚·
Na Dworcu Centralnym przy odkrytym automacie telefonicznym stoi facet, trzyma
słuchawkę przy uchu i milczy. Stoi długo, za nim zebrała się już spora kolejka
spragnionych telefonowania. Wreszcie jakaÅ› kobieta go szturcha:
- Panie, niech pan już zwolni ten automat! Przecież pan już pół godziny trzyma słuchawkę
i jeszcze ani słowa pan nie powiedział!
- Bo ja dzwonię do swojej teściowej, proszę pani - odpowiada zaczepiony.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • eldka.opx.pl