Draco Malfoy, Drarry
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Draco Malfoy, były fan drarryDraco!Chyba powinieniem westchnšć. Albo jeszcze lepiej: westchnšć bardzo głęboko i bardzo wymownie. Co takiego zrobiłem tym razem? Czemu wymachujesz mi przed nosem tym magazy aaa, chodzi o tę sesję zdjęciowš. No sam powiedz, czyż twój ukochany nie wypadł olniewajšcoDlaczego nie powiedziałe mi, że jeste fotomodelem? A co z twoim poprzednim zajęciem? Nie pracujesz już jako redaktor?Oj, nadal bym to robił, ale odkšd Jo zamierza wszczšć przeciwko mnie proces, mam aż nadto wolnego czasu. A kiedy miesišc temu jaki mugolski fotograf zaczšł mi strzelać zdjęcia u Giorgia*, pomylałem, czemu mam nie kazać sobie płacić za to, że wyglšdam jak pieprzony młody bóg.Jaki proces?Przecież ci o tym wspominałem. Jestem tego pewien.Może zrobiłe to, gdy spałem? To twój zwykły tryb postępowania.Hmm, może to, co wzišłem za prychnięcie, faktycznie było chrapnięciem. Nie pamiętam. Ciemno było w pokoju jak choleraJAKI PROCES?!Przypominasz sobie tę małš, miesznš drobnostkę o zachowaniu tajemnicy, którš podpisalimy? Któżby przypuszczał, że ma ona moc prawnš? Ja z całš pewnociš nie.Włanie dlatego zatrudnilimy, przepraszam, ja zatrudniłem prawnika, żeby przyjrzał się tej umowie. Wydawała się być w porzšdku. Niby czemu Jo, która jestbyłanaszš przyjaciółkš, miałaby cię oskarżać przed sšdem?W sumie to jeszcze nie jest proces. Na razie Jo ogranicza się tylko do pogróżek telefonicznych. Zdaje się, że mój nick Ocard Yoflam nie był takim szczytem sprytu, jak mylałem. Zetrzyj ten umiech ze swojej twarzy, Harry Potterze. Tylko jej jedynej udało się na to wpać. I to tylko dzięki temu, że zna nas obu iHermiona, Ron, Seamus, Pansy, Neville i Blaise również na to wpadli. Za każdym razem, gdy przychodzę do pracy, a Ron non stop czerwieni się godzinami, to najlepszy znak, że wrzuciłe do sieci co nowego.Zgadł na chybił trafił!Więc twoje dni jako fana drarry sš policzone? Koniec z pisaniem w najdrobniejszych szczegółach o naszym życiu erotycznym?Koniec. Ta suka wykopała mnie nawet z Pottermore. Chyba wyczuwa nasz adres ISP na odległoć.Wyobrażam sobie.To nie brzmi, jakby mi na serio współczuł.Wiesz, że w tych sprawach jestem doć powcišgliwyO NIE! Idziemy ze sobš równo, zboczenie w zboczenie, mój drogi. Mam po dziurki w nosie noszenia etykietki najbardziej perwersyjnego drania, jaki kiedykolwiek postawił nogę na Pokštnej Co to za znaczšcy kaszelek? Spójrz na siebie, do jasnej ciasnej. A zresztš, w porównaniu z tym zbokiem Snapeem wypadam jeszcze nader cienko.Nawet nie chcę tego wiedzieć! Jakby nie było, Draco, nie, zostaw to i posłuchaj, chodzi mi o te zdjęcia. Spójrz, jak na nich wyglšdasz. W ten sposób zwykłe patrzeć tylko na mnie i, no cóż, nie chcę się tym z nikim dzielić. Wyglšdasz tak w chwilach, kiedyDobrze wiem, kiedy. A jak mylisz, czyjego kutasa wyobrażałem sobie, gdy pozowałem z ustami ułożonymi dokładnie jak teraz? Jak ci się zdaje, jakie nieprzyzwoite cuda, które wyprawiasz z moim ciałem, kršżyły mi po głowie, kiedy fotograf strzelał zdjęcie za zdjęciem? Hej, Harry. To tylko obrazki. Nie mogę się już udzielać na forum, ponieważ Jo ma jakie muchy w nosieUzasadnione muchy.O to się można spierać. Oj chod, Harry. Dzięki tej sesji poczułem się seksowny i godny pożšdania. Poza tym zdjęcia udowadniajš ponad wszelkš wštpliwoć, że nie łysieję. Ta baba potrafi się uwzišć na człowieka jak nikt inny na wiecie.Zupełnie inaczej niż niektórzy, których mógłbym nazwać po imieniu. Draco, dlaczego wszystkie nasze rozmowy na niepokojšce mnie tematy zawsze kończš się skupieniem na tematach niepokojšcych ciebie oraz na twojej ręce między moimi nogami?To dziwne, przyznaję. Czyżby narzekał?Oooch. Co?Tak swojš drogš, skoro spłacilimy już nasze rachunki za karty kredytowe, to za resztę tego, co zostanie nam teraz w miesišcu, możemy wynajšć sobie apartament na wyspach Turks i Caicos. Wyobra sobie mnie z opaleniznš. Staje mi na samš myl.Draco, jeste jedynš znanš mi osobš, której staje od fantazji na własny temat.Bardzo cię przepraszam. Mylałem włanie o moim opalonym tyłku, pieprzonym przez twojego cudownego fiuta. I o mojej ręce, bršzowej od tropikalnego słoneczka, obrabiajšcej ci kutasa tak jak w tej chwili.Och. Och. OOOCH!Tak ci do twarzy z orgazmem, Harry. Wyglšdasz przepięknie. Cały w rumieńcach, z tym zepsutym, odprężonym umieszkiem Accio aparat.Pstryk.Draco, ani się waż fotografować mojegoZa póno.Koniec* Chodzi o butik Giorgio Armaniego.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]