Dowciy lotnicze, Humor, Teksty
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Lec� ludzie samolotem. Nagle z g�o�nika g�os pilota.- Prosz� pa�stwa, prosz� si� nie denerwowa�, mamy ma�� awari�. Prosz� przej�� na lew� stron� samolotu i spojrze� przez okienka.Ludzie przechodz� na lew� stron�, samolot si� przechyla, a pilot:- Jak pa�stwo s�usznie zauwa�yli, lewy silnik p�onie.Ma�a panika na pok�adzie ale od czego drugi silnik... Za chwil� jednak zn�w g�os...- Prosz� pa�stwa, a teraz spokojnie, powoli prosz� przej�� na drug� stron� samolotu i spojrze� przez okienka...Ludzie ju� bardziej podenerwowani przebiegaj� na drug� stron�;- Jak wida� prosz� pa�stwa, drugi silnik r�wnie� p�onie...Panika zaczyna wybucha� na pok�adzie...- A teraz prosz� spojrze� w d�.Wszyscy przylepili si� do okienek.- Jak wida�, pod nami rozpo�ciera si� du�e, pi�kne jezioro, a po�rodku wida� ma�y ��ty pontonik. Z ma�ego ��tego pontonika; m�wi�a dla pa�stwa za�oga samolotu...Samolot pasa�erskich linii lotniczych American Airlines w�a�nie wystartowa�, kiedy spok�j na pok�adzie zosta� gwa�townie przerwany. Ten bowiem moment pewien ma�y ch�opczyk wybra� sobie aby ujawni� sw�j nieokie�znany temperament. Nie zwa�aj�c na b�aganie, pro�by i gro�by zak�opotanej matki, dzieciak zacz�� w�ciekle biega� wzd�u� pok�adu tam i z powrotem krzycz�c i z furi� kopi�c siedzenia.Wtedy gdzie� z ty�u podni�s� si� pewien starszy, ubrany w mundur Ameryka�skich Si� Powietrznych jegomo�� i powolnym, spokojnym krokiem podszed� do matki i dzieciaka. Lekko uniesion� d�oni� powstrzyma� j� wp� s�owa a sw� bielutk� jak go��bek g�ow� pochyli� do ch�opca, dotkn�� czego� na swej piersi i bardzo spokojnym, cichym szeptem co� tam przez chwil� wyja�nia�. W jednej chwili dzieciak ucich�, chwyci� grzecznie mam� za r�k� i spokojnie usiad� obok. W�r�d pasa�er�w aplauz. Oklaskom nie by�o ko�ca tymczasem genera� powolutku uda� si� na swoje miejsce. Jeden z siedz�cych nie wytrzyma� ciekawo�ci i chwyciwszy genera�a za r�kaw zapyta�:- Najmocniej przepraszam generale, ale musz� zapyta� s��w pan u�y� aby uspokoi� tego diabe�ka?Genera� u�miechn�� si� lekko i odpowiedzia�:- Och nic takiego, pokaza�em mu tylko moje lotnicze naszywki, medale i ordery z walk a tak�e wyja�ni�em, �e w uznaniu zas�ug w s�u�bie dla kraju, rz�d uhonorowa� mnie prawem do wyrzucenia raz w roku jednego dowolnie wybranego pasa�era z dowolnie wybranego samolotu...- Kochanie, to ja. Nie czekaj na mnie dzisiaj - sprzedali mi fa�szywy bilet na ten samolot z Krakowa. Stewardessa to odkry�a i wyrzucili mnie z pok�adu.- Ale przecie� dzwoni�e�, �e ju� lecisz!- Teraz te� w sumie lec�.Samolot. Wchodzi facet z pistoletem:- Ten samolot zosta� w�a�nie porwany! Panie i panowie - mo�ecie pali�.Je�li jest mo�liwo�� wyboru miejsca w samolocie, zawsze wybierajcie prz�d na wypadek awarii. Jak samolot zacznie spada�, w�zek z napojami przejedzie obok waszego miejsca jeszcze raz.Kolega uczy� mnie pilotowa�, ale zapomnia� nauczy� l�dowa�"Jak prawid�owo z�o�y� spadochron", Instrukcja, wydanie drugie, poprawione.Dla pasa�er�w spadaj�cego samolotu nie ma znaczenia, w kt�rej klasie siedz�.Dlaczego nie produkuje si� samolot�w z tego samego materia�u, co czarne skrzynki do samolot�w?Tanie przeloty to wynalazek, kt�ry przyda si� r�wnie� w burdelach.Cz�owiekowi, kt�remu nie otworzy� si� spadochron towarzyszy dziki strach, ogromny stres i niewyobra�alne psychiczne m�ki.Tylko jedna rzecz go cieszy � �e to si� ju� nie powt�rzy.Je�eli spadochron si� nie otworzy�, postaraj si� rozkoszowa� pi�knem lotu - drugiej takiej mo�liwo�ci ju� nie b�dziesz mia�.Przez korytarz w samolocie idzie pilot ze spadochronem na plecach. Jedna z pasa�erek:- Przepraszam co si� sta�o?- Nic takiego, jak u ka�dego z nas, ka�dego dnia, problemy w pracy...- Kapitanie! Kapitanie! Ziemia!- Widz�. Pora si� katapultowa�.Na ��ce le�y facet, na plecach ma plecak, wok� lataj� muchy. Co jest w plecaku- Spadochron.Pilot startuj�cego samolotu ma bardzo ograniczon� widoczno�� do przodu. Mo�e ci� przelecie� i nawet tego nie zauwa�y...Jak prze�y� katastrof� lotnicz�?- Wle�� do czarnej skrzynki.Blondynka wsiada do samolotu, zajmuje wygodne miejsce i czeka na start. Podchodzi do niej facet i m�wi:- Musi si� pani przesi���.- Kiedy mnie tu jest dobrze!- To niech pani bierze wolant i startuje.Pilot zielony z przera�enia zwraca si� do stewardesy:- Skarbie za jakie� 5 min wyr�niemy o ziemi� i nic nie jest w stanie tego zmieni�. Postaraj si� to w jaki� �agodny spos�b wyt�umaczy� pasa�erom.Stewardessa wzi�a to sobie do serca i pofatygowa�a si� na pok�ad pasa�erski.- Prosz� wszystkich o uwag�, czy byli by�cie pa�stwo uprzejmi wyci�gn�� paszporty? Dzi�kuje, a teraz wszyscy unosimy je wysoko nad g�ow� i machamy... Brawo. Teraz chwytamy je dwoma raczkami i �amiemy w ten spos�b �eby podzieli� je po �rodku. Pi�knie, mi�o si� z Pa�stwem wsp�pracuje, ateraz zwijamy te paszporty w ciasny rulonik, tak, bardzo ciasny i ...... i wsadzamy sobie je g��boko w dup� �eby by�o Was �atwo zidentyfikowa� jak ju� si� rozbijemy.Zdziwiony pasa�er zwraca si� do stewardessy:- Dlaczego piloci spluwaj� przez lewe rami�?- Czarny kot przelecia� nam przez drog�!- A sk�d on si� tam znalaz�?- Kosmonauci po pijaku wyrzucili go ze stacji....Pewien m�czyzna pracuje jako asenizator w porcie lotniczym: oczyszcza toalety. Wiecznie brudny, �mierdz�cy, nikt do niego blisko nie podchodzi.... Pewnego dnia, kolega zagaduje:- No, popatrz na siebie! Do kogo ty jeste� podobny? Co to za praca dla ciebie? Ca�ymi dniami grzebiesz si� w g�wnie za grosze! Nie mo�esz znale�� co� lepszego?- Jak????? Odej�� z lotnictwa?????? Za nic!!!!!!!!!Siedz� dwa geje w samolocie, nagle jeden:- Ty we� mnie zapnij, tak mi si� chce...- No co ty, tyle tu ludzi- Nikt na nas nie patrzy- Patrz�- Nie, zobaczWsta� i m�wi:- Przepraszam, czy ma kto� po�yczy� d�ugopis?Nikt nawet nie zareagowa�- Widzisz...- No okZdj�� spodnie, za�adowa� i po sprawie.Gdy samolot podchodzi� do l�dowania, jaki� facet si� porzyga�, przy wyj�ciu stewardessa:- Panie kochany, taki stary facet i sie tak obrzyga�, trzeba by�o poprosi� o reklam�wk�, poda�abym....- Taaaa, reklam�wk�, tam z ty�u kto� poprosi� o d�ugopis to go w dup� za�adowali...Siedzi facet w samolocie i wymiotuje do torebki... Widz�cy to pasa�erowie weso�o komentuj� sytuacj�:- Jeszcze, jeszcze!!!Facetowi ju� przelewa si� z woreczka, widzi to stewardessa i idzie po nastepn�... Gdy wraca, widzi, �e facet ma pust� torebk�, a wszyscy pasa�erowie wymiotuj�.- Przelewa�o si�, to upi�em... - komentuje facet...Blondynka siedzi w samolocie i podchodzi do niej stewardessa i pyta:- Co� poda�Blondynka chc�c pokaza�, �e nie jest g�upia odpowiada:- Orange Juice, mo�e by� jab�kowyPo starcie samolotu, piloci rozmawiaj�:- No! Teraz napijemy si� kawy, a potem "wypr�bujemy" t� now� stewardess�.Nie zauwa�yli jednak, �e mikrofon jest w��czony i rozmowa jest s�yszana w ca�ym samolocie, tak�e przez pasa�er�w. Stewardessa, kt�ra by�a na sali, biegnie do nich, aby powiedzie� im o tej gafie. Nagle jeden z pasa�er�w podk�ada jej nog�, ona wywraca si� jak d�uga, a go�ciu m�wi:- Gdzie lecisz dziwko! Nie s�ysza�a�? Panowie piloci najpierw b�d� pili kaw�.Pan Jurek Owsiak zabra� dzieci na kr�tki przelot nad Warszaw�, zorganizowany przez PLL-LOT. W trakcie lotu zawiod�y silniki. Jurek za�o�y� jedyny spadochron na pok�adzie i krzykn��:- Lec� po pomoc! SIE MA!Na co dzieci:- A co z nami, Jurek?- Aaaa, R�BTA CO CHCETA!Chrze�cijanin, Muzu�manin i Ateista lec� samolotem, jak to w samolotach bywa, silnik poszed� w choler� i aeroplan zacz�� spada�.Chrze�cijanin dodaje sobie otuchy:- �y�em dobrze, nie k�ama�em, nie zdradza�em, spotkam si� z Bogiem i b�d� �y� w raju. Nic nie jest mi strasze w tej chwili.- Wierz� w Mahometa i Allacha, nigdy nie wyda�em fa�szywego �wiadectwa wobec proroka i Boga. �y�em jak dobry muzu�manin, czeka mnie wieczne szcz�cie - uspokaja si� mahometanin.- Kolega wybaczy - wpada mu w s�owo chrze�cijanin - ale wierzy pan w z�ego Boga, nie ma innego ni� B�g chrze�cija�ski, uwierz w niego a b�dziesz zbawiony.- Panowie pozwol� - odezwa� si� ateista - ja wierz� w nauk�, kt�ra wyposa�y�a mnie w ten oto spadochron, tak�e panowie, �egnam i �ycz� przyjemnego �ycia....gdziekolwiek...Dzwonek do mieszkania narkoman�w:- Hallo...- Dzie� dobry! Czy to lotnisko?- Nie... - odpowiada lokator, odk�ada s�uchawk� i zapala skr�ta. Po pi�ciu minutach znowu dzwonek:- Hallo...- Dzie� dobry! Czy to lotnisko?- Nie... - odpowiada znowu nieco wkurzony lokator i dalej zajmuje si� skr�tem. Po 15 minutach kolejny dzwonek:- Hallo...- Dzie� dobry! Czy to lotnisko?- Taaaak... Tu I�-62.... S�ucham...Czego nie chcia�by� us�ysze� w samolocie?Wyobra� sobie tak� sytuacj�... Tanie linie lotnicze. Ty jako pasa�er. Popsuty interkom w kabinie pilota, przez co s�ycha� w przedziale pasa�erskim wszystkie wypowiedzi pilot�w:- B�dziemy l�dowali awaryjnie na autostradzie.Kontrola lot�w:- Jeste�cie w Polsce, tu nie ma tak d�ugich autostrad.- Ej no, z nami si� nie napijesz? Z nami? Co ty kurwa, stewardesa jeste�, czy baba?- Tyle przycisk�w, �e kto by si� po�apa�..- Allach Akbar!- Rozpijamy t� po��wk�?- Co to za niebieski dymek?- Przys�ali mnie z po�redniaka.- Ten kole�, co go na pasie przejechali�my to nie by� nasz mechanik?- Stary, a jak strza�ka jest na E to dobrze, czy �le?- Kto wyrwa� 43 stron� instrukcji!?- Chrrr chrrrr chrrr, chrrrrr [odg�os chrapania]- Co ci� nie zabije to Ci� wzmocni. L�dujemy bez podwozia.- Jestem jedi, a to m�j nowy x-wing.- Co to znaczy "hydraulika uszkodzona" ? Nie b�dzie kawy z ekspresu ?- Wy��cz radio, bo akumulator si� ko�czy.- Gdzie to ja zostawi�em t� ksi��k� "l�dowanie boeingiem 707 dla opornych ?"- O ile si� zak�adasz, �e wykr�c� na nim beczk�?- Ciekawe czy autopil...
[ Pobierz całość w formacie PDF ]